Ciemna strona Internetu, czy pisarska zagrywka? Clickbaity – czyli kłamstwa w masce.

Internet kradnie już nie tylko czas milionom ludzi na świecie, ale także ich ciekawość! Każdego dnia zalewają nas setki, jeśli nie miliony informacji. Czasem je filtrujemy, niekiedy o nich rozmawiamy, czy sprzeczamy się, a czasem wpuszczamy je jednym uchem i wypuszczamy drugim. Ile to już razy nagłówek na który natrafiliśmy w Internecie okazał się ciekawszy niż sam artykuł, który był zwyczajnym laniem wody, czy też tzw. dziennikarską kaczką, a może po prostu bardzo sprytnym kłamstwem. Nie, ten nagłówek to clickbait! I jeszcze nie raz się przekonasz Drogi Czytelniku jak sprytny to szarlatan.

Co to jest ten clickbait?

Clickbait to nic innego jak nagłówek (tytuł), który ma „nakłonić” użytkownika do kliknięcia i wygenerowania zysku na danej witrynie. A jak wiadomo im więcej kliknięć tym więcej pieniążków. Clickbait wzbudza ciekawość, która popycha nas dalej. Koniecznie chcemy wiedzieć, co kryję się za tajemniczym, bądź kontrowersyjnym tytułem. Jeszcze momencik i zaraz się dowiemy…

Kliknięcie i przynęta

O ile angielskie click jest proste do zrozumienia, o tyle trzeba wiedzieć, że angielskie bait oznacza przynętę. Każdy clickabit przyciąga uwagę. Techniki, które są stosowane do ich tworzenia są różnorakie i niezwykle skuteczne, niczym dobrze wyszkolony snajper, a raczej sprawny wędkarz, który właśnie zarzucił sieci. Raz w clickbaitach widzimy jakąś obietnicę np. o szybkim i legalnym zysku, a raz mamy do czynienia z niedopowiedzeniem, które „tylko” podsyca naszą wyobraźnie. Co wówczas robimy? Oczywiście klikamy, czytamy i niestety czujemy niedosyt, ponieważ artykuł jest niskiej jakości, zazwyczaj mało powiązany z tytułem, mówiąc wprost jest słaby. Zostaliśmy złapani na przynętę, którą bez końca zarzuca się w potok internetowych treści.

Dobry i zły clickbait

Twórcy internetowi, copywriterzy, specjaliści od marketingu itp. już dawno przekroczyli granicę między prawdą, a kłamstwem. To, czy clickbait jest dobry, czy zły zależy od treści jaka się za nim kryje. Stosowanie clickabitów nie jest czymś złym, czy niemoralnym zważywszy na ogrom informacji, które krążą w Internecie. Dobry clickbait i dobry tytuł znaczą obecnie tak naprawdę to samo, jeżeli dany artykuł „tętni” życiem, czyli jakością i prawdą. Z technik tworzenia clickabitów korzystają także wyspecjalizowani dziennikarze, copywriterzy, ludzie, którzy naprawdę mają wprawę we władaniu słowem. Zły clickbait przynosi z kolei tanią sensację. Nie szuka prawdy, nie patrzy krytycznie na bylejakość i bardzo często służy dezinformacji oraz bezwzględnemu, masowemu gromadzeniu zysków. To jednak Ty drogi Czytelniku wybierasz co jesz, czyli to czym jesteś. Klikaj więc mądrze, a Twoja ciekawość niech będzie dla Ciebie pierwszym stopniem. Nie do piekła, ale do wiedzy!